Marzec pożegna nas bardzo pogodnym i stosunkowo ciepłym weekendem. Nie obejdzie się jednak bez przymrozków, które wystąpią głównie na wschodzie kraju. Na niebie dominować będzie wiosenne słońce, nocą możemy obserwować gwiazdy, bowiem jeśli pojawią się jakieś chmury to będzie ich niewiele. W noc soboty na niedzielę na wschodzie i w centrum poranne, niewielkie mgły. Nocy tej dojdzie do jeszcze jednego istotnego faktu, zmienimy strefę czasową.

Z czasu środkowo europejskiego CET, przejdziemy na czas środkowoeuropejski letni CEST, tożsamy z wschodnioeuropejskim EET. Oznacza to co prawda krótszy sen z soboty na niedzielę, ale różnice poczujemy od razu, bowiem w kolejnych dniach, po przyjściu ze szkoły czy pracy, będziemy mieli o godzinę więcej popołudniowego słońca. Jest to bardzo ważny argument, gdyż większość z nas ma właśnie wtedy wolny czas i może korzystać z naturalnego światła, które rano by się zwyczajnie marnowało. Pomyślmy że gdyby nie zmiany czasu to wg strefy GMT+1 (czas zimowy) Słońce wstawało by już o 03.30 a zachodziło by po 20.20 a nie o 21.20 jak teraz, kiedy zmiany są. Wbrew powszechnej krytyce, że to jest niezdrowe, zawały serca, problemy na lotniskach i dworcach, to zmiana czasu z zimowego na letni i z letniego na zimowy ma swoje uzasadnienie!

Redaktor: Dawid Szymczak