Depesze ze stacji pogodowych w Polsce raportują o spadkach ciśnienia rzędu 10 hPa na 3 godziny, Tak jest przynajmniej w rejonie Wybrzeża, ale w np w Poznaniu zanotowano spadek 8 hPa a w Chojnicach 9 hPa. Dodatkowo w Świnoujściu obserwator zanotował burze. Wszystko przez głęboką rodzinę niżów które jeden po drugim wpadają w obszar południowej Skandynawii i Bałtyku. Ich aktywne fronty atmosferyczne przynoszą w zachodniej Polsce deszcz a na wschodzie deszcz ze śniegiem. Zarówno piątek jak i sobota będą stały pod znakiem właśnie takiej pogody w które jest dużo chmur i opady deszczu. Dopierow w niedziele na chwilę powinno się przejaśnić.

By dokładniej stwierdzić co dzieje się w pogodzie warto zerknąć na mapę alarmów meteorologicznych, ta niemal całą zapaliła się na żółto. Wszystko przez prognozowany wiatr, który wg synoptyków Instytutu Meteorologii może w porywach dochodzić nawet 100 km/h. Wiatr będzie wiał z zachodniego i północno-zachodniego sektora. Najwyższą prędkość osiągał będzie w rejonie zachodniej Polski i Pomorza. Na Bałtyku bardzo silny sztorm, który zapewne spowoduje ograniczenia w żegludze. Średni wiatr bowiem przekraczał będzie 20 m/s, natomiast w porywach może on osiągać nawet 35m/s, co daje 126 km/h. Jest to już wiatr który kwalifikuje się na najwyższą 12 skalę Beauforta co daje olbrzymie fale. Powietrze jest pełne piany i bryzgów. Morze całkowicie białe pokryte bryzgami. Widzialność bardzo ograniczona. Największy wiatr wystąpi w niedzielę nad ranem.

Redaktor: Dawid Szymczak