Zima bez wątpienia spóźniła się przynajmniej o półtora miesiąca, ale jak już przyszła to z siłą odpowiednią dla przełomu stycznia i lutego. Najsurowszą z czterech pór czuć nie tylko w powietrzu, ale także i w wodach rzek. Obserwatorzy wodowskazowi w północno-wschodniej Polsce notują Śryż i/lub lód brzegowy na większości rzek dorzecza Wisły.

Pokrywę lodową obserwowano na Biebrzy, Pisie, Omulwi, Orzycu, Krznie, Nurcu i Bzurze oraz lokalnie na Wiśle, Rabie, Białej Tarnowskiej, Narwi, Bugu, Liwcu i Wkrze. Spływ kry obserwowano lokalnie na Wiśle. Zator lodowy zaobserwowano na Nidzie w Pińczowie oraz na Sanie w Zatwartnicy.

Znacznie mniej zjawisk lodowych występuje w Dorzeczu Odry i rzekach Przymorza Pokrywę lodową zanotowano na Ślęzie oraz lokalnie na Odrze, Widawie, Bobrze, Kwisie, Warcie, górnej Noteci, Gubrze i Węgorapie. Spływ kry obserwowano lokalnie na Odrze.

Prognozy średnioterminowe sygnalizują jednak, że od piątku w zachodniej Polsce powinno się ocieplić, a temperatura w najcieplejszym momencie dnia może wzrosnąć do 2-3 st C.

Aktualne dane hydrologiczne o zjawiskach lodowych i stanie wód można znaleźć na stronie pogodynka.pl

Redaktor: Dawid Szymczak