W mediach coraz więcej miejsca zajmuje temat niżu atmosferycznego ochrzczonego przez niemieckich meteorologów imieniem "Xaver". Układ ten właśnie (środa godz12.00) formuje się u południowych wybrzeży Grenlandii. Na wysokości 300 hPa tj około 9 km nad ziemią, dramatycznie rośnie prędkość wiatru. Następuje charakterystyczny proces wejść i wyjść strug wiatru z osi prądu strumieniowego. Pozytywna wirowatość wyraźne sugeruje na formowanie się niżu, który de facto powstanie na fali chłodnego frontu.

"Xaver" niesiony prądem strumieniowym w ciągu godziny pokonywał będzie 80 km. Mało tego, niż ten nadal będzie się pogłębiał i nad południową Szwecją barometry wskażą wartości poniżej 960 hPa. Gradient ciśnienia jaki wystąpi na Morzu Północnym, Bałtyku i lądzie otaczającym te morza będzie na tyle duże, że powstanie wiatr o sile huraganu, w porywach przekraczający 130 km/h.

Bardzo trudna sytuacja będzie panować w Niemczech, krajach Beneluksu, Danii, Szwecji oraz Polsce. Ogromna dynamika spowoduje że front chłodny za którym napłynie powietrze o rodowodzie arktycznym, przemieszczać się może nawet z prędkością 100 km/h. Niewykluczone że doprowadzi to do paraliżu komunikacyjnego, gdyż na tego typu strukturach tworzyć będą się chmury kłębiasto-opadowe Cumulonimbus.

Śnieg z tych chmur w ciągu kilkunastu minut może skutecznie zasypać szlaki komunikacyjne! W regionach nadmorskich mogą pojawić się burze śnieżne! Należy więc z uwagą śledzić prognozy pogody na noc z czwartku na piątek, gdyż jest spore prawdopodobieństwo, że pogoda wręcz uniemożliwi nam planowaną podróż. Atak zimy będzie gwałtowny, ale stosunkowo krótki bowiem od następnego tygodnia ponownie ma się ocieplić.

Redaktor: Dawid Szymczak