Pełnia lata, dużo słońca i otaczające nas gorąco sprawia, że coraz częściej myślimy o rześkim, świeżym powietrzu. Pragnienie to będzie tym silniejsze im termometry wskazywać będą nam wyższe temperatury. Te w najbliższych dniach mogą zaszaleć powyżej 30 st C, co sprawi że pogoda zacznie nas męczyć.

Tym samym warto przynajmniej w myślach przenieść się w chłodniejsze, północne krainy naszego kontynentu. Norwegia wydaje się jak najbardziej odpowiednim miejscem, by ostudzić troszkę gorąco lejące się na nas z nieba. Jak pięknie teraz pomyśleć sobie właśnie o tym skandynawskim kraju, licznych wysepek, pełnych różnorodnego ptactwa. Bardzo ciekawym i malowniczym miejscem w Norwegii bez wątpienia jest 8 kilometrowy odcinek Atlantic Ocean Road która rozciąga się między miastami Kristiansund i Molde, dwoma głównymi ośrodkami regionu Møre i Romsdal.


W roku 2005 trasa ta uznana została za „norweską budowlę stulecia", jej dokładna długość to 8,72 kilometra i łączy małe wyspiarskie osady. Z miasta Kristiansund Drogą Atlantycką jedzie się tunelem pod Oceanem Atlantyckim. Pokonanie tunelu trwa zaledwie 30 minut. Potem droga wiedzie przez niezwykłą wyspę Averøy z drewnianym kościołem Kvernes, przez jej bardzo malowniczą zachodnią część i niesamowite wybrzeże w kierunku zatoki Hustadvika.

Dzięki swojej architekturze, licznym mostom i wspaniałym miejscom wzdłuż wybrzeża, przez które przebiega Droga Atlantycka uzyskała status narodowego szlaku turystycznego. Wędrówka nim dostarcza wielkich emocji podczas sztormów.


Nieczęsto widzi się tu wieloryby, ale za to można przyjrzeć się fascynującemu życiu ptaków, fokom i podziwiać wspaniałe widoki na Ocean Atlantycki.

Ta imponująca droga przeskakuje zręcznie z wyspy na wyspę przez siedem mostów. Najwyższy z nich, most Storseisundet ma kształt pięknego łuku i pozwala spojrzeć na technikę budowy mostów z innej, artystycznej perspektywy.


Jak podaje centrum informacji turystycznej działające w regionie, wielu turystów wybiera się w podróż Drogą Atlantycką jesienią, aby zobaczyć szalejące fale rozbijające się o drogę. Budowniczy drogi przeżyli 12 huraganów, zanim droga została otwarta w 1989 roku.

Przemierzając drogę możemy zatrzymać się w wielu miejscach gdzie spotkamy wędkarzy. Warto też zajrzeć do Starego drewnianego kościoła w Kvernes, pochodzącego z roku około 1300, to jeden z ostatnich norweskich drewnianych kościołów w Norwegii. Ta piękna i wyjątkowa świątynia oferuje wspaniałe widoki na Kvernesfjord i Freifjord.

Kolejnym ciekawym miejscem jest Jaskinia Bremsnes znajduje się na południowym zboczu góry Bremsneshatten. W miejscu tym dokonano wielu znalezisk i odkryć przemiotów pochądzących z kultury Fosna.

Wart obejrzenia jest też Stary Skansen w Kvernes który składa się z 11 budynków pochodzących z różnych okresów. Dziedziniec poczty, położony przy muzeum oddaje ducha tego miejsca z XVIII i XIX wieku. W lecie muzeum jest czynne codziennie.

Redaktor: Dawid Szymczak