Znana z piaszczystych i gorących pustyń Arabia Saudyjska jest coraz bardziej zielona. Nie chodzi tu bynajmniej o zielonawy odcień waluty w której rozliczane są transakcje cennego surowca, a o roślinność na polach uprawnych. Arabia Saudyjska to nie tylko głębokie odwierty ropy i gazu ziemnego. Okazuje się, że kraj ten leży na zasobnych w słodką wodę warstwach wodonośnych. Powstały one w okresie epoki lodowcowej ok 100 tyś lat temu. Europa w znacznej części skuta była wtedy lodem, natomiast Sahara i obszar Półwyspu Arabskiego był zasilany sporą ilością opadów na którym występowała bogata roślinność. Klimat jednak powoli się ocieplał a nieprzepuszczalne warstwy skalne zasobne w wodę, przekrył pustynny piasek.

Dziś Saudyjczycy coraz powszechniej przewiercają się przez dno pustyni i wydobywają wodę kopalną, która używana jest m.in do nawadniania okrągłych z racji na system zraszania pól.

Chociaż nikt nie wie ile wody znajduje się pod pustynią, hydrolodzy szacują, że ekonomiczne pompowanie wody było by możliwe, gdyby jej zasobów starczyło przynajmniej na 50 lat. Szczególnie że w Arabii Saudyjskiej zasoby wody nie ulegają regeneracji. W ciągu roku spada tutaj zaledwie kilka centymetrów opadu. Przy temperaturach rzędu 30-40 st C i 20 % wilgotności, niemal natychmiast parują.

Obraz z popularnego satelity Landsat, który robi zdjęcia powierzchni Ziemi w różnych zakresach widma, można zaobserwować jak w poszczególnych latach 1987-2012 przybywało pól uprawnych w północnej części Arabii Saudyjskiej. Jasno zielony kolor odpowiada zdrowej, żywej roślinności. Na pomarańczowo oznaczoną roślinność suchą. Ciemny róż to obszar jałowej gleby, natomiast na fioletowo zaznaczono obszary zurbanizowane.

Redaktor: Dawid Szymczak