We wtorek 1. lipca o godzinie 05.56 ET (tj. 11.56 w Polsce ) z kosmodromu Vandenberg Air Force Base w Kalifornii, na orbitę miał zostać wyniesiony satelita OCO-2. Niestety 46 sekund przed odpaleniem rakiety Delta-II, odliczanie zostało zatrzymane. Warunki pogodowe były dobre. Awarii uległ system przepływu wody w płycie wyrzutni rakietowej. Dziś startu nie będzie, kolejna data operacji zostanie wyznaczona w najbliższym czasie. Zaczęto też rozładowywać paliwo rakietowe.

OCO-2 czyli Orbiting Carbon Observatory jest następcą niedoszłego sztucznego satelity agencji NASA -OCO-1, który miał badać i mierzyć dwutlenek węgla w ziemskiej atmosferze. Satelita został wystrzelony 24 lutego 2009 z również z kosmodromu Vandenberg. Na skutek nie odłączenia się osłony aerodynamicznej, rakieta nośna Taurus-XL nie osiągnęła prędkości wymaganej do wejścia na orbitę. Lotem balistycznym satelita i ostatni człon rakiety nośnej spadły i rozbiły się o powierzchnię oceanu w pobliżu Antarktyki.

Misja OCO-2 jest zaplanowana na 2 lata. W tym czasie dostarczyć ma ona informacji odnośnie pomiarów CO2 w atmosferze. Pomogą jej w tym trzy spektrometry o wysokiej rozdzielczości, które skanują planetę w różnych widmach promieniowania.

Redaktor: Dawid Szymczak