Trzęsienia ziemi które zwykle kojarzą nam się z przerażającym zniszczeniem, ogromną ilością ofiar i wielkimi stratami materialnymi, mają także swoją drugą, twórczą naturę. Świetnym przykładem endogenicznych procesów wnętrza Ziemi są m.in góry, które na skutek okresów orogenicznych tworzyły się w wyniku wzajemnego oddziaływania płyt tektonicznych.

Podczas ostatniego trzęsienia ziemi 7.7M w Beludżystanie (Pakistan), gdzie stykają się ze sobą aż trzy płyty: Arabska, Indyjska i Euroazjatycka, zawaliło się 21 000 glinianych domów, ucierpiało ponad 300 000 osób, a 500 zginęło.

Tym czasem z dna Zatoki Paddi Zirr na Morzu Arabskim wyłoniła się nowa wyspa. Jest to generalnie wielka góra błota i skał wyciśniętą przez ogromną siłę z morskiego dna. Wyrasta ona na wysokość 15-20 metrów nad poziom morza i rozciąga się na powierzchni 75 do 90 m szerokości. Wyspa leży około jednej mili od wybrzeża Pakistanu. Naukowcy podejrzewają, że płytko pod jej powierzchnią mogą zalegać warstwy, gazów szczególnie metanu i dwutlenku węgla.

Wyspą trzeba się cieszyć póki istnieje. Naukowcy uważają, bowiem że ta zatonie, tak jak miało to miejsce z inną podobnie wynurzoną wyspą 43 lata temu.

Dostępne są już zdjęcia z satelity należącego do NASA, który dokładnie fotografuje Zatokę Paddi Zirr. Pierwsza fotografia jest z 17 kwietnia czyli 5 miesięcy przed trzęsieniem. Drugie zostało wykonane 26 wrześnie, dwa dni po kataklizmie.

Redaktor: Dawid Szymczak