Huragan Dorian zbliża się do wschodnich wybrzeży Stanów Zjednoczonych. Żywioł ma dotrzeć do Florydy w poniedziałek około godziny 2 w nocy czasu lokalnego (w Polsce będzie to 8 rano).

Przewiduje się, że w trakcie uderzenia ma mieć siłę huraganu 4 kategorii, z wiatrem wiejącym 210 - 250 km/h. Silne wiatry spodziewane są także w stanach Georgia i Karolina Południowa. Władze USA zarządziły ewakuację ludzi oraz najważniejszego sprzętu wojskowego i kosmicznego, w tym samolotów. Społeczność przygotowuje się na najgorsze robiąc zapasy żywności, wody pitnej oraz leków na okres przynajmniej 7 dni.Wiele osób zaopatruje się także w zapasy paliwa, co jest powodem długich kolejek na stacjach.

Szacuje się, że może to być najsilniejszy huragan od 1992 roku, kiedy na terenie Florydy wystąpił huragan Andrew. Jest to także czwarty rok z rzędu, w którym obszary te zmagają się z katastrofalnym zjawiskiem.
Dorian wcześniej przeszedł nad amerykańskimi Wyspami Dziewiczymi, a na jego drodze znalazły się również brytyjskie Wyspy Dziewicze oraz należące do Portoryko wyspy Vieques i Culebra. Na szczęście żywioł ominął główną wyspę Portoryko, która w 2017 roku została zdewastowana przez huragan Maria.
W czwartek 29 sierpnia został ogłoszony stan wyjątkowy dla wszystkich 67 hrabstw stanu. Ogłoszenie takiego stanu pozwala na pełną mobilizację stanowych służb publicznych.

Redaktor: Patrycja Kruczyńska

« powrót

Meteopedia

La Niña –

sytuacja w tropikalnym Pacyfiku z wiatrami pasatowymi silniejszymi niż średnia. Wiatry pasatowe mają składową wiatru wiejącą ze wschodu i spiętrzają ocean (o około 60 cm) w zachodnim Pacyfiku, transportują także wilgotność. Temperatura oceanu w zachodniej części Pacyfiku jest stosunkowo wysoka co powoduje burze i powstawanie cyklonów tropikalnych.

Konsekwencją ruchu wód oceanicznych oraz pasatów są bardziej obfite deszcze monsunowe w Indiach oraz intensywniejsze niż zazwyczaj opady w Australii, Indonezji oraz Afryce południowo-zachodniej. Poprzez zepchnięcie polarnego prądu strumieniowego znad Kanady nad obszar Stanów Zjednoczonych przyczynia się do ochłodzenia zim w tym rejonie.

W latach występowania La Niña, słabnie również podzwrotnikowy prąd wiejący nad Zatoką Meksykańską, umożliwiając huraganom znad Oceanu Atlantyckiego przesuwanie się na zachód.

czytaj więcej »

Na skróty