6 V 2016, 08:53:00 | Kategoria: Przyroda i ochrona środowiska

Obszary kiedyś nieurodzajne - pokryte lodem, lub piaszczyste obecnie są zapełnione roślinnością.

Zgodnie z badaniami w latach 1982 – 2009 emisja dwutlenku węgla do atmosfery przyczyniła się do „zazielenienia” obszaru dwa razy większego niż USA.

Mogłoby się wydawać, że więcej lasów czy zielone pola to dobry znak. Jednak może to mieć swoje długotrwałe, nieprzewidywalne konsekwencje.

Zaichun Zhu z Uniwersytetu Pekińskiego powiedział, że szybkie zazielenienie będzie miało wpływ na obiegi wody i węgla w ekosystemie.

Obszary zielone stanowią 32% powierzchni Ziemi. Do produkcji pożywienia niezbędne są im dwutlenek węgla i światło. Badania wykazały, że to właśnie wzrost ilości dwutlenku węgla powoduje zwiększenie tempa fotosyntezy. Istnieją również badania w których stwierdzono, że od 1980 roku zaczął wzrastać poziom dwutlenku węgla. A zatem istnieje powiązanie pomiędzy zwiększoną emisją CO2, a coraz większym obszarem terenów zielonych. Poprzez porównanie modeli i danych satelitarnych badacze stwierdzili, że około 70% zwiększenia obszarów zielonych może być związanych z większym stężeniem dwutlenku węgla.

Zmiany w wielkości obszarów zielonych na świecie w latach 1982 - 2015.

Źródło: Boston University za livescience.com

Źródło:livescience.com