Ostatnio pisaliśmy o działaniach podjętych przez Wietnam na rzecz poprawy klimatu. Również w innych krajach kładzie się coraz większy nacisk na zmniejszanie zależności od paliw kopalnianych. 4 lutego 2016 roku w Maroko otworzono oficjalnie pierwszą w tym kraju elektrownię słoneczną, na skraju Sahary około 20 km od miasta Ouarzazate.

Projekt nosi nazwę Noor 1 i zdolność produkcyjną na poziomie 160 megawatów energii elektrycznej. Budowę rozpoczeto w 2013 roku. Koszty tego przedsięwzięcia to około 600 mln euro, a w budowie brało udział około 1000 pracowników. Powierzchnia elektrowni równa jest liczbie ponad 600 boisk piłkarskich. Kolejne fazy projektu – Noor 2 i Noor 3 – mają powstać w tym i przyszłym roku. Możliwe, że powstanie również Noor 4. Gdy uda się zrealizować całe przedsięwzięcie, będzie to największa elektrownia słoneczna na świecie produkująca 500 megawatów energii elektrycznej. Jak twierdzą deweloperzy, sprosta to zapotrzebowaniu na energię elektryczną ponad miliona mieszkańców Maroka w 2018 roku. Elektrownia słoneczna ma za zadanie znacznie ograniczyć emisję gazów cieplarnianych oraz spowodować, że Maroko przestanie być uzależnione od ropy naftowej i gazu ziemnego, do których ma ograniczony dostęp.

Redaktor: Magdalena Paczesna