Nowy raport NOAA wykazuje, że anomalie temperatury powietrza w Arktyce przekroczyły 1ºC od średniej temperatury mierzonej od 1900 rok. Wzrost temperatury powietrza i powierzchni morza, a tym samym zmniejszanie się zakresu lodu morskiego i lądolodu na Grenlandii powoduje zmianę zachowań ryb i morsów.

Dr Rick Spinrad z NOAA podkreśla, że Arktyka ociepla się dwa razy szybciej niż reszta naszej planety, co ma swoje globalne konsekwencje. Z raportu wynika, że temperatura powietrza nad obszarami morskimi wzrosła tam od początku XX wieku o 3ºC. We wrześniu 2015 roku zarejestrowano czwarty rekordowo niski zakres lodu morskiego mieżony od roku 1979. W kwietniu pokrywa śniegu w całęj Arktyce przekraczała średnią, a już w czerwcu pokrywa ta w amerykańskiej i w europejskiej części Arktyki była mniejsza od średniej. Takie zmienności pomiędzy zimą, a latem wpływają na klimat i ekosystemy lądowe. Zmiany widać również w temperaturze Oceanu Arktycznego. Temperatura powierzchni morza jest coraz wyższa. Morze Czukockie i Zatoka Baffina mają najwyższe trendy ocieplenia – wzrost temperatury o 0,5ºC, mierzony od 1982 roku. Raport zawiera również informacje o wpływie tych zmian klimatycznych na niektóre gatunki zwierząt. Zmniejszanie się zasięgu lodu wpływa na zanik siedlisk morsów. Lód jest im niezbędny do rozmnażania, zdobywania pożywienia i ochrony. W ostatnich latach wiele morsów stłoczyło się w północno – zachodniej części Alaski. Doprowadziło to do walki o terytorium i pożywienie. Również wśród ryb zauważalne są migracje. Ryby subarktyczne takie jak np. dorsz czy karmazyn, wedrują na północ, co może być zagrożeniem dla niewielkich ryb zamieszkujących stale Arktykę.

Redaktor: Magdalena Paczesna