Prognostycy przewidują, że do końca XXI w. temperatura wód Bałtyku wzrośnie, powstająca w zimie pokrywa lodowa, zmniejszy się nawet o 80%.

Raport „Second Assessment of Climate Change for the Baltic Sea Basin" (BACC II) pokazuje jakie konsekwencje wywołane zmianami klimatu czekają nasze morze. Analiza została sporządzona na podstawie wyników ponad 140 specjalistów, z różnych dziedzin nauki pochodzących z 12 krajów. W dokumencie zostały ujęte zmiany klimatyczne, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich dwustu lat, jak i te, które mogą wystąpić w nadchodzących dekadach.
Naukowcy podają, iż należy się spodziewać wzrostu temperatury, różnej dla poszczególnych pór roku czy regionów ale będzie ona wyższa nawet o klika stopni Celsjusza. Już teraz notuje się istotne zmiany w termice i powietrza wody. Jak wynika z raportu, w ostatnim trzydziestoleciu największe ocieplenie zaobserwowano z północnej części Bałtyku. Temperatura powietrza wiosną wzrosła tu o 1,5°C. Wg symulacji wynika, iż wzrost temperatury do końca wieku może wzrosnąć nawet o około 4-8°C zimą i ok. 1,5-4°C latem. Termika wody z kolei może się zwiększyć o 2-4°C, zwłaszcza w obszarze północnym.
Wyższa średnia temperatura powietrza w konsekwencji przyczyni się do skurczenia zimowej pokrywy lodowej, nawet o 80%. Prognozowany jest także wzrost sumy opadów zimowych w rejonach północnych morza, przy jednoczesnym jego spadku na wybrzeżu południowym. Poziom wody w Bałtyku rośnie bardzo szybko, dwukrotnie szybciej, niż zakładają prognozy globalne. Naukowcy spodziewają się, iż do końca XXI w. może przybyć 30-80 cm wody morskiej.

Redaktor: Sandra Roszkiewicz