Trudna sytuacja panuje w północnej części basenu Morza Śródziemnego. Obfity deszcz oraz silny wiatr powodują podtopienia i powodzie we Włoszech i w Grecji.

Południowe i centralne regiony Włoch nękane są przez ulewy, burze i wichury. Ogłoszono tam alarm pogodowe ze względu na deszcz i sztorm panujący na morzu. Najgorsza sytuacja jest w basenie Adriatyku w miejscowości Pescara. Tylko z tego rejonu ewakuowano 1,5 tysięcy ludzi z okolic zbiornika wodnego. Woda w tym zbiorniku podniosła się do niebezpiecznego poziomu. Ze względu na obfite opady drogi zostały podtopione i powstały osuwiska.

Równie trudna sytuacja panuje w Kalabrii. W basenie Morza Jońskiego podczas sztormu fale sięgały 10 metrów i wdzierały się w głąb lądu. Woda zniszczyła liczną infrastrukturę nadmorską.

W rejonie Basilicata ulewy spowodowały, ze woda wystąpiła z brzegów rzek. Z kolei w prowincji Matera zalane zostały liczne pola i drogi, z których część jest nieprzejezdna.

Prawie wszędzie występują utrudnienia komunikacyjne. Drogi są podtopione, duże ilości wody nanoszą na nie błoto, muł i śmieci. W niedzielę przez złe warunki atmosferyczne wykoleił się pociąg.

Również w Rzymie można dostrzec skutki złej pogody. Doszło tu do śmiertelnego wypadku. Drzewo zwalone przez wiatr spadło na motocyklistę.

Także na włoskich wyspach sytuacja jest poważna. Na Sardynii na poniedziałek i wtorek ogłoszono alarm hydrologiczny ze względu na wysoki poziom wód. Również na Sycylii wystąpiły liczne podtopienia i zalania.

Równie trudna sytuacja panuje w północno-wschodniej Grecji. Długie i obfite deszcze doprowadziły do powodzi. Woda zerwała kilka mostów i zalała drogi, które są nieprzejezdne. Władze wprowadziły stan wyjątkowy w regionach, które zostały dotknięte klęską. Apelują o pozostanie w domach i nie zbliżanie się do rzek, które wylały. Na szczęście sytuacja nie jest na tyle poważna, żeby trzeba było przeprowadzać ewakuacje, jednak dojazd do niektórych miejscowości jest utrudniona lub w ogóle niemożliwy.

Prognozy wskazują na to, z e taka pogoda utrzyma się do środy.

Redaktor: Anna Szymkowiak

« powrót

Meteopedia

La Niña –

sytuacja w tropikalnym Pacyfiku z wiatrami pasatowymi silniejszymi niż średnia. Wiatry pasatowe mają składową wiatru wiejącą ze wschodu i spiętrzają ocean (o około 60 cm) w zachodnim Pacyfiku, transportują także wilgotność. Temperatura oceanu w zachodniej części Pacyfiku jest stosunkowo wysoka co powoduje burze i powstawanie cyklonów tropikalnych.

Konsekwencją ruchu wód oceanicznych oraz pasatów są bardziej obfite deszcze monsunowe w Indiach oraz intensywniejsze niż zazwyczaj opady w Australii, Indonezji oraz Afryce południowo-zachodniej. Poprzez zepchnięcie polarnego prądu strumieniowego znad Kanady nad obszar Stanów Zjednoczonych przyczynia się do ochłodzenia zim w tym rejonie.

W latach występowania La Niña, słabnie również podzwrotnikowy prąd wiejący nad Zatoką Meksykańską, umożliwiając huraganom znad Oceanu Atlantyckiego przesuwanie się na zachód.

czytaj więcej »

Na skróty