29 XI 2013, 11:00:00 | Kategoria: Astronomia

Wiele osób określa to wydarzenie jako astronomiczną atrakcję dekady, a nawet stulecia. Zdania te są trochę na wyrost, ponieważ w kluczowym momencie zdarzenia komety nie było widać.

W trakcie zbliżania się komety do Słońca, nabierała ona coraz większego blasku. Największa wartość jaką osiągnęła wynosiła 4,4 magnitudy. Niestety, z czasem jak była coraz bliżej Słońca, zaczęła blednąć. W kluczowym momencie, peryhelium, kometa została zasłonięta przez koronograf. Od tego momentu zaczęły się spekulacje co stało się z kometą.

Hipotezy są dwie: kometa nie przetrwała, albo przetrwała, jednak uległa fragmentacji.

Najnowsze zdjęcia wskazują na to, że kometa przetrwała. Na zdjęciach zrobionych o godzinach 20:24 i 20:36 widać fragmenty komety wyłaniające się zza koronografu.

Na najnowszych zdjęciach z pokładu SOHO LASCO C3 widać coraz jaśniejszy obiekt. Prawdopodobnie jest to jądro komety (ISON), który przetrwał i ma się całkiem dobrze. Aktualny blask komety to około -1mag. Najbliższe godziny powinny rozwiać wszelkie wątpliwości.