Gwałtowne burze i ulewne deszcze dość często utrudniają ruch na lotniskach. Jednak prawdziwą zmorą lotniska w Kairze są burze... piaskowe. Tumany pustynnego piasku zakłóciły ostatnio ruch na kairskim lotnisku międzynarodowym. Przed południem widoczność w Kairze spadła do 500 metrów, co udaremniło bezpieczne lądowanie samolotów.

Większość lotów kierowano do odległej o około 500 km Hurghady nad Morzem Czerwonym i na Cypr. Politycy egipscy zmuszeni byli przenieść szczyt egipsko-sudański z Kairu do kurortu Szarm el-Szejk. Międzynarodowy port lotniczy w Kairze był całkowicie sparaliżowany. Z powodu piaskowego sztormu ogłoszono też stan zagrożenia na Kanale Sueskim. W kwietniu i maju, w tym rejonie Afryki często występują burze piaskowe; okres burz, niosących pustynny piasek, nazywany jest przez miejscowych mieszkańców "khamasin".

Redaktor: Paweł Laskowicz