Choć pierwsze dni kalendarzowej zimy przypominały listopadową jesień, to prognozy na kolejne dni mówią już o ochłodzeniu i opadach śniegu.

Pierwszy oddech najsurowszej z pór roku odczujemy w noc z 25 na 26 grudnia, kiedy to z północy na południe przemieszczał będzie się front. Wypchnie on ciepłe powietrze na południe i wprowadzi zimną masę powietrza, uformowaną nad północno-wschodnią częścią Skandynawii. Noc z czwartku na piątek przyniesie zatem bardzo trudne warunki drogowe, bowiem opady deszczu przechodzić będą szybko w deszcz ze śniegiem i śnieg. Wszystko to będzie miało tendencję do marznięcia i zrobi się niebezpiecznie ślisko. W Święta na szczęście nie powinno mocno wiać. Tylko w wigilie trzeba będzie się liczyć z silnym, okresami porywistym południowo-zachodnim wiatrem. Wietrznie dopiero po Świętach, konfiguracja pola barycznego sprawi że zacznie wiać silny południowy wiatr, który w górach wywoła zjawiska fenowe i tutaj możemy spodziewać się także znacząco wyższych wskazań termometrów niż w pozostałej części Polski. Na pozostałym obszarze wiatr będzie czynnikiem mocno obniżającym temperaturę odczuwalną.

Redaktor: Dawid Szymczak