Sobota 12 i niedziela 13 lipca nie będą już tak gorące jak te tydzień temu. Na wschodzie kraju ponadto w sobotę będzie trzeba się zmagać z ciągłymi, dość intensywnymi opadami deszczu, lokalnie przekraczającymi 20 mm. Sobotnie popołudnie przyniesie deszcz także na Pomorzu Zachodnim i w Wielkopolsce, tutaj jednak opady będą mieć charakter przelotny, wystąpią zatem lokalnie i szybko odejdą. Na wschodzie i Mazurach pojawią się jednak burze. Powodem zaistniałej sytuacji będzie przemieszczający się znad Ukrainy przez Białoruś nad Bałtyk niż. Front atmosferyczny z nim związany rozdziela dwie masy powietrza o różnych cechach fizycznych.

Na szczęście niż ten szybko przemieści się w rejon Gotlandii, a od południa i zachodu pogodę kształtować zacznie pole podwyższonego ciśnienia. To też niedziela na przeważającym obszarze już z dużą ilością słońca, ale temperatura maksymalna oscylować będzie w okolicach 25 st C. Gorzej będzie tylko na krańcach północnych i Wybrzeżu, tutaj niestety zachmurzenie zmienne, okresami dużo chmur i przelotne opady deszczu. Wiatr od morza sprawi, że temperatura na Wybrzeżu wzrośnie jedynie do 18-20 st C.

Redaktor: Dawid Szymczak