Pogodny wyż który w środę i czwartek przemieszczał się nad południową Polską i Ukrainą odchodzi w rejon Niziny Nadkaspijskiej. Tym samym otwiera się droga na wschód dla aktywnych w ostatnim czasie niżów atlantyckich. Te wędrując południowo zachodnim torem nr 2, przemieszczają się nad Kanałem La Manche, Cieśniną Kaletańską, Morzem Północnym i przez wyspy duńskie wpadają na Bałtyk.

Układy te są bardzo niebezpieczne gdyż zazwyczaj przemieszczają się z dużą prędkością i wpadają w gęsto zaludniony obszar północnego wybrzeża Europy. Tworząc tym samym olbrzymie zagrożenie m.in. dla żeglugi. Z reguły są to niże satelitarne, które powstają w wyniku zaburzenia na froncie polarnym. Wpadają one później w orbitę rozległego niżu islandzkiego i z impetem uderzają w kontynent. Skutki takiego obrotu sytuacji mogliśmy oglądać na początku ostatniego tygodnia października, kiedy to niż Christian, (wg angielskich mediów St Jude) doprowadził do wielu zniszczeń i zabił 17 osób.

W nadchodzący weekend tak dramatycznie nie będzie, bowiem są to sytuacje ekstremalne, na które złożyć musi się kilka czynników. Nie oznacza to jednak że będzie pogodnie. W końcu nad Europę kierują się kolejne układy niżowe. O ile w piątkowe przedpołudnie w centrum i na południu jeszcze można będzie się cieszyć słońcem to z każdą godziną od północnego zachodu nachodzić będą chmury. Te zdominują pogodę w sobotę i niedzielę, w dodatku będzie padać i silnie wiać. Z racji że wiatr okręci się na południowy, to w górach pojawią się warunki korzystne do utworzenia się fenu, a ten jak wiadomo potrafi wyrządzić sporo szkód. Odnośnie temperatur to najcieplej będzie na południu, natomiast na północy Polski wartości temperatury oscylować będą w okolicach 10 st C. Trudne warunki na drogach, będzie mokro i wietrznie, dodatkowo pogoda będzie niekorzystnie oddziaływać na nasz organizm, czas reakcji i zdolność koncentracji poniżej normy. Więcej o pogodzie w materiale filmowym Aurorki.