Cyklony tropikalne, które powstają na Atlantyku i wędrują w kierunku Wybrzeża Ameryki Północnej nazywa się huraganami. Ich odpowiednikiem na Pacyfiku są tajfuny, taką nazwę mają te formacje pogodowe, we wschodniej i południowo-wschodniej Azji. W tym roku na Pacyfiku naliczono już kilkanaście Tajfunów, w tym kilka o bardzo dużej sile.

Obecnie krew w żyłach może mrozić "Sanba" - cyklon tropikalny, który osiągnął stadium supertajfunu, odpowiada to huraganowi piątej kategorii w skali Saffira-Simpsona. Może być więc to huragan o sile Katriny, która w 2005 roku zniszczyła m.in Nowy Orlean. 15 września o godzinie 20.30 czasu polskiego skala wiatru w cyklonie przekraczała 200 km/h w porywach 240 km/h. Ciśnienie w centrum wynosiło ok. 925 hPa. "Sanba" przemieszcza się z prędkością 20 km/h w kierunku północnym. Wg prognoz tajfun ten ma osłabnąć, ale przechodząc tej nocy przez japońską wyspę Okinawa, wiatr ma osiągnąć skalę 195km/h. Natomiast w nocy z niedzieli na poniedziałek uderzy z impetem w Półwysep Koreański. Jego skala wiatru ma wynosić wtedy 70 kt, czyli 130 km/h.

Należy mieć świadomość, że po za wiatrem w tego typu formacjach pogodowych bardzo dużym zagrożeniem są obfite, nawalne opady deszczu, ich konsekwencją są liczne wystąpienia rzek z koryt, oraz osunięcia się ziemi i lawiny błotne.