W Święta zimowy epizod ze śniegiem i trudnymi warunkami na drogach!

Choć pierwsze dni kalendarzowej zimy przypominały listopadową jesień, to prognozy na kolejne dni mówią już o ochłodzeniu i opadach śniegu.

Na wschodzie i w górach zima w Zakopanym 7 cm śniegu

W Polsce coraz bardziej zaznacza się obecność zimy. Front atmosferyczny który w poniedziałek przechodził przez zachodnią i centralną część kraju przyniósł opady deszczu, ale w nocy zarówno na wschodzie jak i w górach padał już śnieg. W ciągu najbliższych dni w tych regionach przewiduje się ujemne wartości temperatury, miejscami spadki poniżej (-8)st C.

Przegląd pogody dla Polski w dzień Wszystkich Świętych

Święto pierwszego listopada w Polsce jest dniem bardzo ważnym. W korowodzie aut przemieszczamy się przez setki kilometrów aby odwiedzić groby najbliższych. Jest to pewien fenomen na skalę regionu. Nie jest jednak tak, że święto to celebrują tylko Polacy. Ma ono duże znaczenie w krajach anglosaskich, tam jednak przybiera ono groteskową dla Polaka formę festiwalu pełnego przebierańców, duchów i staroceltyckich rytuałów.

Z nadejściem Gonzalo obfite opady deszczu a w górach śnieg

Począwszy od wtorkowego poranka w ciągu kilkudziesięciu godzin na pogodę w Europie Środkowej będzie miał wpływ bardzo mokry niż atmosferyczny. Jego geneza jest bardzo ciekawa bowiem jest on byłym huraganem, który jeszcze w czwartek 16.10 pustoszył zamorskie terytorium Królestwa Brytyjskiego - Archipelag Wysp Bermudy. Miał on wtedy kategorię czwartą, a prędkość wiatru w jego obrębie przekraczała 210 km/h. Tydzień później 22.10 bardzo mocno przetransformowana pozostałość po tym cyklonie tropikalnym znajdzie się centralnie nad Polską. Będzie to już zwykły niż umiarkowanych szerokości geograficznych z systemem frontów itd. Należy jednak wiedzieć, że historia tego układu zaczyna się gdzieś nad Środkowym Atlantykiem i niosła ze sobą nie tylko olbrzymią energię, ale i też ogromną ilość wody. Pomimo wytracenia znacznej części swych zasobów i tak tego typu struktury odznaczają się bardzo dużą wodnością chmur. Stąd m.in nad Polską w środę będzie intensywnie padać, najwięcej deszczu spadnie na południu Polski, w górach trzeba spodziewać się intensywnych ...

Październikowe burze nad Polską!

Nie jeden przyzna że tegoroczne późno letnie i jesienne miesiące są bardziej pogodne niż np. sierpień. Letni typ pogody z nocami powyżej 10 st C i temperaturą maksymalną w dzień osiągającą 20 st C przypomina lato. Letni typ pogody utrzymuje się także w troposferze. Zwykle mglisty i pochmurny październik potrafi przynieść burze. Tak jest dzisiaj tj. w środę 15.10.2014 Od zachodu nad Polskę wkroczył front chłodny na którym obserwuje się wbudowane chmury burzowe, które dają wyładowania. Najwięcej deszczu dziś od Ziemi Lubuskiej przez Wielkopolskę po Pomorze i Mazury. Dość intensywnie padać będzie także u naszych południowych sąsiadów. Poprzednie prognozy sugerowały że deszcz na południu może zahaczyć także nasze Pogórze, ale wszystko wskazuje że znaczna część tego obszaru zostanie pominięta i lać będzie głównie w Beskidzie Wschodnim.

Jesień już od wtorku na dobre!

Astronomiczna jesień zawita do nas jutro, czyli 23 września o godzinie 4:29. Dzień będzie trwał wówczas 12h i 9min i będzie się stopniowo skracał, aż do nadejścia zimy.

Bardzo groźne burze mogą nawiedzić zachodnią połowę Polski

Wykreślone w środowy poranek mapy synoptyczne i diagramy aerologiczne nie pozostawiają złudzeń. Od zachodu zbliża się front atmosferyczny, przed południem nie jest on zbyt aktywny. W pasie od Szwecji przez Niemcy po kraje alpejskie przynosi on słabe burze i przelotny deszcz, momentami dość intensywny. Przed frontem zasadniczym, wzdłuż zachodnich województw Polski zarysowała się jednak linia zbieżności i to w jej obrębie należy szukać najintensywniejszych zjawisk konwekcyjnych dzisiejszego popołudnia oraz pierwszej części nocy

Ostrołęka 33,3 st C, Polkowice ulewa 32,7 l/m2 w ciągu godziny

Polska nadal znajduje się w strefie napływu gorącej masy powietrza, która w maksymalnym stadium przegrzania osiąga temperaturę około 30 st C. We wtorek najcieplejszym miejscem w kraju była Ostrołęka. W klatce na poziomie 2 m termometr zanotował 33,3 st C. Najchłodniej było na Wybrzeżu, w Ustce wiatr od morza nie pozwolił na wzrost temperatury wyżej niż 20,5 st C.

Ulewna sobota i pogodna niedziela? Prognoza na weekend

Sobota 12 i niedziela 13 lipca nie będą już tak gorące jak te tydzień temu. Na wschodzie kraju ponadto w sobotę będzie trzeba się zmagać z ciągłymi, dość intensywnymi opadami deszczu, lokalnie przekraczającymi 20 mm. Sobotnie popołudnie przyniesie deszcz także na Pomorzu Zachodnim i w Wielkopolsce, tutaj jednak opady będą mieć charakter przelotny, wystąpią zatem lokalnie i szybko odejdą. Na wschodzie i Mazurach pojawią się jednak burze. Powodem zaistniałej sytuacji będzie przemieszczający się znad Ukrainy przez Białoruś nad Bałtyk niż. Front atmosferyczny z nim związany rozdziela dwie masy powietrza o różnych cechach fizycznych.

Nawalne opady deszczu i gwałtowne burze na południu i zachodzie Polski

Kolejny burzowy dzień w południowej, centralnej i z zachodniej Polsce. Zjawiska towarzyszące burzom to przede wszystkim bardzo intensywny deszcz, który wg ostrzeżeń IMGW może przekroczyć 50 mm. Łączna suma opadów lokalnie osiągnie 90mm. Tak silne ulewy mogą doprowadzić do lokalnych podtopień. Byrze już wczesnym popołudniem generują bardzo dużo wyładowań i opadów. Z analizy odbiciowości radarowej wynika że chmury burzowe organizują się w rzędy i jedna za drugą przemieszcza się nad danym punktem, dając ogromne sumy opadów. W tym czasie kilka kilometrów dalej zaledwie pokropi lub widać tylko błyskawice. Bardzo trudno wtedy precyzyjnie prognozować. gdyż na niewielkim obszarze możemy mieć diametralnie różne typy pogody, od suszy po powódź. Dobrym przykładem jest posterunek opadowy Twardocice, gdzie 08.07 od godziny 12 do 20 spadło 39 mm wody. Natomiast w oddalonym 30 km na wschód Bolkowie zaledwie pokropiło.